Rozczarowanie Neapolem
W niedziele o ósmej rano przybyłam na zbiórkę do Maliniaka. Gdzie zapakowaliśmy sprzęt i pojechaliśmy. Co jakiś czas zatrzymywaliśmy się na przerwę kilku minutową na której graliśmy w piłkę nożną i raz na godzinne spanko. Po dotarciu na miejsce zawiodłam się wyobrażałam sobie te miasto jako czyste, bezpieczne i kulturalne. Na ulicach pełno śmieci. Kierowcy przejeżdżają na czerwonym świetle, skutery poruszają się po chodnikach. No trudno. Po zakwaterowaniu się poszliśmy na małe obeznanie się w terenie i poszukiwanie portu. Po spacerze udaliśmy się na pizze była bardzo pyszna bo nie zapominajmy że jestem w stolicy pizzy. Następnie idziemy oglądać filmy i w oczekiwać na nowy rok. Życzę wszystkim szczęśliwego nowego roku.
Pozdrawiam Wiktoria