Drużynowe Mistrzostwa Europy

Na drużynowe Mistrzostwa Europy wyjechaliśmy w poniedziałek o 10:00, ponieważ mieliśmy tam być na drugi dzień, a mieliśmy do przejechania 1500 kilometrów. Dotarliśmy tam jako pierwsi, ponieważ było tylko 8 kompletów łódek  trzeba było ustawić się w kolejkę. Każda drużyna mogła wziąć i popływać na łódkach tylko godzinne, ponieważ organizator zapewniał sprzęt do pływania. Ponieważ Ledro to głębokie jezioro tam trasa jest ciągle taka sama zamiast zarzucania bojek są one doczepiane do beczułek które są na kotwicy. A więc tą jedną godzinne którą mieliśmy na trening przeznaczyliśmy na zapoznanie się z akwenem i przyzwyczajeniem się do nowego sprzętu. Oraz ćwiczyliśmy technikę naszego pływania. Po zejściu z wody dostaliśmy klucze do naszych pokoi. W pokojach szybki prysznic i na rozpoczęcie. Na rozpoczęciu mieliśmy ubrane nasze piękne stroje. Zwracaliśmy na siebie szczególną uwagę, ponieważ my jako dziewczynki byłyśmy ubrane w piękne spódniczki gdy spacerowaliśmy ulicami Włoch. Pierwszy dzień regat, pierwszy wyścig z SUI wygraliśmy 3:0. Niestety z Holendrami przegraliśmy.Następny wyścig z Rosjanami od samego początku wiedzieliśmy że któryś z nich miał falstart no i kolejna wygrana. Kolejny wyścig z Włochami przegrywamy na remisie. No i znowu wygrana tym razem z Francuzami 3:0. Po przerwanym wyścigu Holendrów z Francuzami spłynęliśmy do portu. Kolejne dwa dni ciężkiej walki dostajemy się do złotej grupy. W złotej grupie już ciężej 4  wygrane 5 przerwanych. Szkoda że nie  nie udało się wygrać , tych przegranych wyścigów.  Regaty zakończyliśmy na 8 pozycji,ale walczyliśmy do samego końca.

Skład Drużyny

Trener-Marek Karbowski

Kapitan Drużyny- Lidia Bochan

 Wiktoria Gołębiowska

Karolina Knapik

 Michał Sawicki

 Filip Szmit

Pozdrawiam Wiktoria

Pozdrowienia dla trenera, kapitana oraz całej drużyny.

PS Do zobaczenia w Kamieniu Pomorskim.

 

Rozpoczęcie

Przemarsz

Wieszanie flagi

W oczekiwaniu na zmianę

Smarowanko :)

Na tle jeziora Garda

Przy pomniku Czarnej Madonny

Za trenerem Markiem

Dotarliśmy do zabytków

W oczekiwaniu na odprawę

Głuchy telefon

Karuzela

Zakończenie (8 pozycja)

Fot. Marek Karbowski

Dodaj komentarz

Adres elektroniczny nie będzie publicznie widoczny.

*

*