Kategorie: Bez kategorii
| 15 grudnia 2011
W poniedziałki mamy zajęcia na siłowni: tym razem rozciągaliśmy się, skakaliśmy na skakance, podnosiliśmy lekkie ciężarki. Przede wszystkim ćwiczyliśmy mięśnie brzucha (balast) i grzbietu. Zajmuje nam to coraz mniej czasu, widać postępy.
W środy ciężko: basen. Pokonywanie kolejnych długości basenu, doskonalenie techniki. A tym tygodniu biegaliśmy po wodzie (po specjalnych gąbkach)!
Czwartkowe bieganie to już pestka: mogę pochwalić się, że z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej i dalej.
Ale i tak nie mogę się już doczekać wyjazdu do Palamos: morze, wysoka fala i chyba ciepło, mam nadzieję.
&n...
by: wiktoria gołębiowska o 19:33 |
2414 wyświetleń |
czytaj więcej