Kategorie: Bez kategorii
| 27 grudnia 2011
Dziś po basenie poszłam z całą grupą na kręgle. Ja do tej pory grałam tylko dwa razy, ten był trzeci. Jak na tą ilość godzin spędzonych na kręgielni radziłam sobie nieźle. Niestety, jeszcze nie wygrywam, lecz byłam blisko. Byliśmy podzieleni na dwa tory. Na jednym torze były dziewczyny (Wiktoria,Oliwia,Julia i ja), a na drugim pan Marek, Maciek, Paweł,Kacper, Krzysiek. Grało się bardzo fajnie. Wszyscy kłócili się o bile (kule).Najlżejsza była 5, lecz nie miała dziurek i przy samych kręglach skręcała i wpadała do rynny. Następna to ta, o którą się zabijaliśmy: 7. Potem 8 .......15. Ja praktycznie rzucałam 7, 8: te moim zdanie były najlżejsze.J ak wspominałam na wstępie, Julia była najlepsza ...
by: wiktoria gołębiowska o 17:57 |
1220 wyświetleń |
czytaj więcej