Archiwum dla miesiąca Luty 2012

Siłownia to nie to co woda

Wczoraj przygotowując się do sezonu wieczór spędziłam na siłowni wraz z kolegami z klubu. Najpierw rozgrzewka prowadzona przez Emilkę, potem 10 minut na Trenarzerach. Niestety, ja zrobiłam tylko 7 minut, ponieważ bolały mnie plecy i trener powiedział, że mam nie robić całości. Potem te ćwiczenia co zawsze, czyli ćwiczenia mięśni brzucha robiąc, ramion. Potem podnosiliśmy ciężary ( sztangę ) :). Następnie wiszenie w balaście, masakra, a potem to już ćwiczenia proste skakanka, krzesełko, skakanie przez krążek. Jak wiecie praca na siłowni nie jest  taka łatwa, szczególnie dla dziewczynek. Ale jak zwykle były ulgi, lecz to  nie znaczy, że się nie starałam, nawet dawałam radę. Mam nadzieję...

czytaj więcej

Niedzielne latanie na bojerach (ice-opti)

Witam. Zgodnie z obietnicą dodaję ten wpis i krótką relację z dzisiejszego dnia. Nasza grupa otrzymała zaproszenie od  taty Filipa na krótką naukę latania na ice-opti. Po skróconej teori po kolei zaczeliśmy próbować latać na bojerze. Na ice-opti jest wogóle inaczej niż na optimiście. Niestety to bardzo mi przeszkadzało. Na przykład: wiecie, że jeżeli na optimiście odpadasz to luzujesz żagiel, a na bojerach cały czas masz wybrany. Na początku te odruchy bardzo mi przeszkadzały, ale z upływem czasu już się przyzwyczaiłam.Pan Robert latał przy nas na swoim bojerze i bacznie nas obserwował i udzielał wskazówek. W międzyczasie graliśmy w hokeja. A pani Iza (mama Filipa ) z pomocą innych...

czytaj więcej

Iławska gala sportu

Wczoraj o godzinie 17:00 w Iławskim Kinoteatrze odbyła sie Gala Sportu i Kultury. Wystapiły osoby nagrodzone w sporcie, ale także  w kulturze. Na której dostaliśmy wyróżnienia, a także listy gratulacyjne od burmistrza. Po długim oczekiwaniu wyczytano wreszcie mnie. Wyczytano moje sukcesy przed publicznością. Stres zjadł mnie nawed idąc na scenę  Potem pojechaliśmy uczcić ten sukces do pabu na obiad i małą niespodziankę. Spotkałam na miejscu moja przyjaciółkę, z którą bawiłam się w basenie z piłkami. Jutro jeżeli pogoda na to pozwoli pojadę do mojego kolegi polatać na bojerach (na pewno wpis będzie). foto: net-kurier.pl   Pozdrawiam Wiktoria....

czytaj więcej

Własny trening

Jak wiecie nie ma pana Marka dlatego dziś trenowałam sama.Postanowiłam dziś spedzić dzień chodząc na specjalnych kijkach. Ten sport jest już bardzo znanym sportem w Polsce, a nazywa się on Nordic Walking. Panuje dość powszechne przekonanie, że Nordic Walking  jest dobre dla dziadków. Cóż, każdy ma prawo do własnego opinii. Oczywiście należy dostosować pewne elementy do wieku. Możemy regulować nasz wysiłek przez : - tempo - pracę górnych parti ciała ( rotacja barków ) - miękką pracę nóg Tak więc wprowadzając szybkie tempo, rotacje barków oraz miękką pracę nóg, spokajnie możemy dać sobie w kość, zależy to tylko od nas samych.     Równomierna praca większości ...

czytaj więcej

Prawie stracone Regaty w Palamos

Jak wiecie moi koledzy są na regatach w Palamos. Wczoraj wieczorem leżałam już w łóżku. Nagle słyszę dzwoni telefon mojego taty. Po dłuższej rozmowie tata wchodzi do mnie do pokoju i opowiada że dzwonił tata Krzyśka, że jest problem ! Krzysika łódkę w nocy porwał wiatr. I CO ? DZIURA. Dla Krzyśka koniec treningu i po regatach. Ale po zgrupowaniu została tam moja łódka, więc tata zgodził się, żeby Krzyś pływał na mojej łódeczce i walczył o dobre miejsca (ja też odrazu się zgodziłam, przecież każdy zrobił by tak na moim miejscu). Mam nadzieje, że łódka przyniesie Ci szczęście. Trzymaj się Krzyś, łódkę pewnie da się  w Polsce naprawić. Głowa do góry i walczcie. Trzymam za was kciuki ! ! :) . Pa...

czytaj więcej

Żeglarstwo to co kocham

Korzystając z dnia zakochanych chciałabym przedstawić moją drugą połowę. A jest nią oczywiście Żeglarstwo. Mam zamiar pływać na optymiście do 15 roku życia (tak jak pozwalają przepisy), a dalej zobaczymy. Opiszę to trzema słowami I love sailing ! ! ! ! !  Teraz pędze na siłownie na której czeka na nas już pan Janusz ( trener Laserowców ) . Chciałabym podziękować wszystkim czytającym mojego bloga. Pozdrowienia dla moich kolegów z grupy którzy aktualnie trenują w słonecznej Hiszpani przed regatami które tam się odbędą. Aaaa zapomiałabym pozdrowienia dla trenera Marka. Z żeglarskim pozdrowieniem Wiktoria.    

czytaj więcej

Zimowy trening

Wstałam bardzo wcześnie, ponieważ na 10:00 trening. Zaczynał się  na Dzikiej Plaży. Byliśmy umówieni na zjeżdzanie z górki całą grupą. Najbardziej lubianą rzeczą do zjeżdzania było okrągłe koło zwane Ufo. Przyjmowaliśmy na nim różne pozycje. Z kolei następną było na Amen, czyli na kucaka z ręcami jak do modlenia: bardzo zabawna pozycja. Trzecią już z kolei było na Medycującego, najgorsze w tej pozycji było to, że nie można było krzyczeć, ponieważ przecież się medytowało. Z kolei czwarta było najłatwiejsza, czyli na Pingwina: po prostu kładziesz się na kole. Najlepszą pozycją było na Koguta, już tłumaczę: jedna z osób kładzie się na Pingwina, a druga siedzi na niej. Zjeżdżałam t...

czytaj więcej

Ciekawe przygody na lodowisku.

Ostatni dzień feri spędzony bardzo mile, lecz bardzo mroźnie (-20C ). Wczoraj w południe wybrałam się z mamą i bratem na łyżwy. Przy okazii pozjeżdzaliśmy na sankach. Na początku kilka zjazdów, a potem to dopiero była zabawa. Najpierw rozgrzewka i przypomienie sobie jak jeździ się na łyżwach. Nie powiem , zaliczyłam nie jedna wywrotkę (było ich kilka ). Potem to już szło mi nawet nieźle. Nawet udało mi się zrobić jaskółkę. Po godzinnej jeżdzie na łyżwach poszłam jezcze raz na górkę, która wyglądała jak tor saneczkowy. Tak właśnie kilka zjazdów na bardzo stromej górce. Potem powrót do domu i  ciepła herbata. Bardzo mi się podobało namówię mamę, abyśmy chodzili tam częściej. Ale ...

czytaj więcej

Zmotywować się jest bardzo ciężko

Wczoraj postanowiłam, że dziś będę biegać, ponieważ na rozruchach w Palamos nie dawałam rady.  Miałam jeszcze robić pompki i brzuszki. Lecz bardzo trudno mi się zmotywować. Tak właśnie zaplanowałam wszystko: o 15:00 biegałam dookoła mojego osiedla, potem ćwiczyłam mięśnie brzucha, ponieważ na zgrupowaniu zrozumiałam, po co mi to, bardzo ciężko mi się ćwiczyło, ponieważ jestem bardzo słaba, jeżeli chodzi o ćwiczenia.                                                                  Kamień Pomorski 2011 Cieszę się, że w Palamos jednego dnia tak mocno wiało. Zrozumiałam, po co trener organizuje co rok zajęcia i ćwiczenia. Teraz obiecuję, że nie będę się obijać  na treningach, tylko ciężko ...

czytaj więcej

Zwiedzanie Barcelony i powrót do domu

Wczoraj pobudka szybko rano, ponieważ musieliśmy zapakować jeszcze łódki na dach busa, spakować torby  i inne takie. O 12:15 mieliśmy autokar, wszystko robiliśmy w biegu. I na dotatek jeszcze, gdy myliśmy naczynia, to robotnicy tego budynku przewiercili rurę i nie leciała woda, mieliśmy mały kłopot. Naszczęście zdążyliśmy :) . Autokarem jechaliśmy około dwóch godzin. W Barcelonie  byliśmy o 14:40, a wylot dopiero o 20:50, więc mieliśmy sześć godzin do odlotu, dlatego postanowiliśmy zwiedzić miasto piłki nożnej czyli Barcelonę. Zaczeliśmy od obejścia katedry Sagrada Familia, którą buduje się już sto lat. Potem obiad w  KFC,  chyba wszyscy uważają, że to najlepszy obiad, ale ja uważam ż...

czytaj więcej