Archiwum dla dnia 25 stycznia 2012

Druga wycieczka a potem trening

Wczoraj na odprawie sprawdziliśmy warunki wietrzne, lecz niestety okazały się bardzo słabe, dlatego pan Marek zarządził śniadanie o 8:30, a potem od razu do portu, żeby nie tracić czasu, ponieważ już o 10:00 miało siadać.  Wstałam o 07:40, potem na śniadanko i robić sprzęt, gdy dotarliśmy do portu zaczęliśmy odkrywać żagle, a wtedy trener krzyknął, żeby nie odkrywać, ponieważ nic nie wieje i idziemy na krótką wycieczkę. Po kilometrze drogi byliśmy na miejscu. Dowiedzieliśmy się, że jesteśmy na cmentarzu. Cmentarze są piętrowe czyli jest zbudowany budynek i kilka w nim trumien. Jest tak, ponieważ w Palamos są skały i nie mają jak wykopać grobów, pomysł niezły. I tak skończyła się nasza...

czytaj więcej